Listopad, sezon ślubny 2010 dobiega końca. Wybrałem się w podróż do Afryki w poszukiwaniu egzotyki, ciekawych osób i innej kultury.
Moim ulubionym tematem jest fotografia dziecięca dlatego ten wyjazd był dla mnie fotograficznym wyzwaniem w odkrywaniu dziecięcych emocji i spontaniczności oraz kulturowej wyjątkowości dzieci na czarnym lądzie. Istotą fotografii dziecięcej jest nawiązanie dobrego kontaktu z dzieckiem i jego rodzicami co w przypadku bariery językowej jest ciekawym wyzwaniem dla fotografa a w zestawieniu z magią tajemniczych uliczek miejskich slamsów jest prawdziwą fotograficzną adrenaliną.
Zapraszam do obejrzenia pierwszej części zdjęć.
Moim ulubionym tematem jest fotografia dziecięca dlatego ten wyjazd był dla mnie fotograficznym wyzwaniem w odkrywaniu dziecięcych emocji i spontaniczności oraz kulturowej wyjątkowości dzieci na czarnym lądzie. Istotą fotografii dziecięcej jest nawiązanie dobrego kontaktu z dzieckiem i jego rodzicami co w przypadku bariery językowej jest ciekawym wyzwaniem dla fotografa a w zestawieniu z magią tajemniczych uliczek miejskich slamsów jest prawdziwą fotograficzną adrenaliną.
Zapraszam do obejrzenia pierwszej części zdjęć.